dotykać 15 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Modlitwa
    Robert Wiktorowicz
    Odezwij się Niech zadrży przed ołtarzem w świętości zastygłe powietrze Nie pragnę dotykać przebitego boku wkładać...

Cytaty

  • Był czujny, wiedział, jakich pytań lepiej nie zadawać, kiedy milczeć, kiedy dotykać, kiedy być i kiedy zniknąć...
    Wojciech Kuczok

Życzenia

  • By Cię dotykać deszczem się stanę, by spływać tysiącami pocałunków po Twych policzkach, zaklętych w małe kropelki...
    Miłosne

  • Chciałam Ci dać
    Siebie, mnie...
    Chciałam być z Tobą przez wszystkie te dnie.
    Chciałam dotykać,
    chciałam całować,
    chciałam Cię kochać i nigdy nie żałować.
    Jedyne co mi teraz pozostało...
    to żałość że Cię zostawiłam,
    że słowa nie dotrzymałam...
    a zawsze obiecałam.
    Miłosne

  • Nocnego całusa przyjemnością ci dać,
    choć na więcej byłoby mnie stać
    - delikatnie i nieśmiało
    dotykać twe spragnione ciało.
    Na dobranoc

Wiadomości SMS

  • By Cię dotykać - deszczem się stanę, by spływać tysiącami pocałunków po Twych policzkach, zaklętych w małe kropelki.
    Miłosne

  • Pragnę dotykać Twego rozgrzanego ciała, ocierając się o Ciebie, chcę czuć smak Twojego potu na Twych napiętych mięśniach. To ja, Twój ręcznik.
    Dwuznaczne

  • Kocham Cie dotykać,
    Kocham całować,
    Kocham przytulać i masować,
    Kocham twój zapach i twoje ciało,
    Kocham tak bardzo, że ciągle mi mało!
    Kocham Cię

Dowcipy

  • Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...
    - Poproszę prawo jazdy...
    - Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
    - Dowód rejestracyjny poproszę...
    - Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
    - Samochód jest kradziony?!
    - Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
    - Ma pan pistolet w schowku?!
    - No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
    - W bagażniku jest CIAŁO?!!
    - No przecież mówię...
    W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
    - Prawo jazdy poproszę...
    - Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
    - Czyj to samochód? - pyta komendant.
    - Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
    - Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
    - Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
    - Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
    - No problem, ale jakie ciało?!
    - Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
    - He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
    O policjantach

  • Programista rozmawia ze swoim kumplem po fachu:
    - Słuchaj! Wczoraj na imprezie poznałem świetną dziewczynę!
    - Och Ty! Opowiadaj jak było.
    - No jak? Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy po drinku, zaczęliśmy się dotykać...
    - I co dalej?
    - No co? Ona mówi: „Rozbierz mnie natychmiast!"
    - Nie może być!
    - Zatem zdjąłem z niej górę i dół i położyłem ją na biurku tuz obok laptopa...
    - Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?
    O informatykach

  • Co zrobić, aby nie być nigdy zapraszanym na nudne spotkania w firmie:
    - Wstań i zacznij głośno domagać się od swojego szefa, by w końcu podał prawdziwy powód zwołania tego zebrania.

    - Rozlej kawę na stole konferencyjnym i w powstałej kałuży zacznij puszczać łódkę z papieru.

    - Zawsze, gdy twój szef przechodzi do jakiegoś ważnego punktu, udawaj orgazm.

    - Zostań w sali dopóki wszyscy – łącznie z Twoim szefem – nie wyjdą. Dziękuj każdemu wychodzącemu za przybycie.

    - Mrugnij porozumiewawczo do każdego z użytkowników, siedzących przy stole. Czasem potrząśnij lekko głową, tak jakbyś chciał pokazać, że osoba, która akurat przemawia jest szalona, ale wszyscy o tym wiedzą.

    - Zaaranżuj przybycie na spotkanie biednie ubranej kobiety z dzieckiem na ręku. Powinna ona wejść cicho do sali, stanąć na przeciwko mówcy, rozpłakać się i wyjść z pomieszczenia.

    - Przynieś szmacianą pacynkę, najlepiej jakieś zwierzątko. W trakcie spotkania proś je o wyjaśnienie co trudniejszych kwestii.

    - Gdy ktoś poprosi o zadawanie pytań, wyciągnij się na krześle, połóż nogi na stole, uśmiechnij się z zadowoleniem i powiedz – No, to jest właśnie sposób, w jaki ja to widzę, Panie Henryku” (lub inne, robiące wrażenie, imię – co ważne nie należące do Twojego aktualnego szefa).

    - Kilka razy głośno zwróć uwagę osobie siedzącej obok, żeby przestała cię dotykać. Zażądaj od swojego szefa, żeby coś z tym zrobił.

    - Przynieś ze sobą stos komputerowych wydruków, najlepiej ze starej drukarki igłowej na papierze do faktur. Za każdym razem, gdy mówca będzie się zbliżał do pointy, udawaj, że sprawdzasz coś na tych wydrukach i chrząkaj znacząco.
    W pracy

  • Przychodzi ruda kobieta do lekarza i mówi, że gdzie się nie dotknie to ją boli.
    - To ciekawe - skomentował lekarz. Proszę zademonstrować.
    Kobieta zaczęła dotykać palcem różne części ciała, wydając okrzyki cierpienia i bólu. Lekarz przyglądał się jej bacznie, po czym zapytał:
    - A pani to jest prawdziwa ruda?
    - Nie - odpowiedziała kobieta - naturalnie jestem blondynką.
    - No to ma pani złamany palec.
    O blondynkach

  • Pewna kobieta na 50. urodziny postanowiła zafundować sobie operację plastyczną. Wydała 30,000 złotych, odmłodziła twarz, poprawiła wygląd piersi i była zachwycona swoim nowym wyglądem... W drodze do domu wstąpiła do kiosku po gazetę. Zanim wyszła, zapytała ekspedientki:
    - Mam nadzieję, że nie ma pani nic przeciwko, że zapytam, ale jak pani myśli, ile mam lat?
    - Jakieś 32 - odpowiedziała kioskarka.
    - Nie! Mam dokładnie 50! - wyznała szczęśliwa kobieta.
    Postanowiła jeszcze coś przekąsić. Wstąpiła więc do McDonaldsa i zadała kasjerowi dokładnie to samo pytanie.
    - Wydaje mi się, że jakieś 29...
    - Niee, mam 50 lat - odpowiedziała z szerokim uśmiechem.
    Poczuła się o wiele pewniejsza siebie, piękniejsza i z dobrym nastrojem wstąpiła jeszcze do apteki. Podeszła do lady, by kupić kilka drobiazgów... Nie mogła się powstrzymać i zadała aptekarzowi to samo pytanie.
    - Powiedziałbym, że jakieś 30 - odpowiedział.
    - Mam 50, ale bardzo dziękuję! - powiedziała z dumą.
    Podczas gdy czekała na przystanku z zamiarem powrotu do domu, zapytała jeszcze starszego pana, który stał obok.
    - Proszę Pani, mam już 78 lat, mój wzrok już nie ten... Jednak kiedy byłem młody, był taki niezawodny sposób, aby precyzyjnie określić wiek kobiety. Wiem, że to może źle zabrzmieć, ale musiałbym pani włożyć ręce pod stanik. Potem powiem, ile dokładnie ma pani lat - odpowiedział dziadek.
    Czekali chwilę w ciszy na kompletnie pustej ulicy, dopóki jej ciekawość nie zwyciężyła. W końcu nie wytrzymała: "A co mi tam! Dawaj pan!"
    Starszy mężczyzna wsunął jej ręce pod luźną bluzkę i zaczął delikatnie dotykać powolnymi, okrężnymi ruchami - bardzo dokładnie i ostrożnie. Zważył w dłoni każdą z piersi, popodrzucał i lekko uszczypnął sutki. Ścisnął je do siebie i potarł jedną o drugą.
    Po kilku minutach takiego określania wieku kobieta powiedziała:
    - Okej, okej... To ile mam lat?!
    Ostatni raz ścisnął jej biust, wyciągnął ręce i powiedział:
    - Szanowna pani, ma pani dokładnie pięćdziesiątkę!
    Kobietę aż wryło. Zszokowana zapytała:
    - To było niewiarygodne, jak pan to określił?
    - Może Pani obiecać, że się nie zdenerwuje?
    - Obiecuję, że nie będę się gniewać - powiedziała.
    - Stałem za panią w kolejce do McDonaldsa...
    Różne

Piosenki

  • Mogę mówić, że kocham
    Religijne
    Mogę mówić, że kocham wszystkich, mogę mówić, że kocham Boga, lecz nie mogę już Tobie mówić,...

  • ZHP-owcy
    Harcerskie
    Do ZHP-owców wstąpić chciałem Długo mamusię swoją prosić musiałem Nie płacz mamo, nie martw się...