Wiersze
-
Pierwsza fotografia Hitlera
Wisława Szymborska
A któż to jest ten dzidziuś w kaftaniku? Toż to Adolfek, syn państwa Hitlerów! Może wyrośnie...
Życzenia
-
Świąteczna kołysanka
Skalna grota, a nad żłóbkiem
Mama pochylona
Nuci małemu do uszka
Kołysanki słowa
Śpij Jezusku malusieńki
Na skromnym posłaniu
Piękną bajkę na dobranoc
Opowie Archanioł
Hałas ciszę nocną przerwał
Wstyd brukiem uchodzi
W \"Oknie życia\" zawiniątko
W kocyku ubogim
Śpij Jezusku malusieńki
Zaraz łezkę zetrę
Dzidzia trafi do rodziców
Z dużo większym sercem
Słychać dźwięki polskich kolęd
W oczach tańczy świeca
Dłonie biały płatek łamią
Szczęście się uśmiecha
Śpij Jezusku malusieńki
Dzień wieczorem ściemniał
Właśnie wzeszła pierwsza gwiazdka
Czas marzenia spełniać.
Korzystając z okazji wszystkim Wam składam najserdeczniejsze życzenia w związku ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia
Autor: mroźny
Bożonarodzeniowe
Dowcipy
-
W liście z kolonii Jasiu pisze do rodziców:
- Tutaj jest pięknie, jestem bardzo zadowolony, dużo leżę i odpoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie.
PS. Co to jest epidemia?
O Jasiu -
Siedemnastoletnia Kasia mówi do rodziców:
- Jestem w ciąży...
Matka rwie włosy z głowy, ojciec łapie za flachę z barku i leje duszkiem w gardło.
- Czy ty wiesz chociaż z kim?
- Wiem, zaraz do niego zadzwonię...
Po pół godzinie pod dom podjeżdża Lamborghini Diablo, wysiada z niego facet pod 40, wita się z nimi i mówi:
- Wiem, że państwa córka jest w ciąży; moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi ożenić się z nią, ale proponuje układ: jeżeli urodzi się dziewczynka, dostanie willę ze służbą, kilka samochodów i wpłacę milion dolarów na konto;
jeżeli urodzi się chłopiec, zrobię go udziałowcem w moich fabrykach. Natomiast jeżeli państwa córka poroni....
Tu energicznie wtrąca się ojciec:
- Masz tu klucze do naszego domu! Przelecisz ją jeszcze raz!
Różne -
Jasiu chodził do szkoły bardzo brudny, więc jego nauczyciel napisał do rodziców:
- Jasiu śmierdzi, Jasia trzeba myć.
Następnego dnia w dzienniczku ojciec odpisał:
- Jasiu nie jest do wąchania. Jasia trzeba uczyć.
O Jasiu -
Przychodzi 19-letnia córka do rodziców i oświadcza, że jest w ciąży. Rad nierad ojciec mówi:
- No wiesz, córcia, chciałbym poznać ojca dziecka.
Następnego dnia najnowszym porsche przyjeżdża 50-letni jegomość i od razu z grubej rury wali, że owszem, dziecko jest jego, ale ma żonę i dwójkę dzieci i rozwodzić się nie zamierza!
- Jak to? A co z dzieckiem? - pyta wzburzony ojciec.
- Wie pan, ja mam rozwiązanie. Kiedy urodzi się syn, dostaniecie 2 fabryki i 500 mln PLN. W przypadku, gdy urodzi się córka, dostaniecie jedną fabrykę i 1000 mln PLN. W razie, gdyby jednak doszło do poronienia...
- To przelecisz pan ją jeszcze raz!
Stosunki damsko-męskie