Wiersze
-
Na przedpieklu
Adam Asnyk
Raz mi tak żona dopiekła, Żem się powiesił na górze; Ciało zostało na sznurze, A dusza...
Dowcipy
-
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!!!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
- Otwórz szafę, to się posrasz...
O mężu i żonie -
Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
O mężu i żonie -
Wraca dyrektor z delegacji na której był ze swoją sekretarką. Spotyka się ze swoim zastępca i mówi mu;
- Wiesz ta nowa sekretarka jest lepsza od mojej żony.
Po pewnym czasie zastępca jedzie w delegacje z ta sama sekretarka .Po powrocie z delegacji spotyka dyrektora i mówi mu:
- Wiesz, miałeś rację, ta sekretarka faktycznie jest lepsza od twojej żony.
O dyrektorach -
Dwaj policjanci będąc na delegacji nocowali w hotelu. Jeden z nich miał pokój 23 a drugi 24. Po pracy wybrali się do kościoła. Po skończonej mszy ksiądz mówi:
- Przekażcie sobie znak pokoju.
Policjanci spojrzeli na siebie i mówią:
- Dwadzieścia trzy
- Dwadzieścia cztery.
O policjantach -
Wraca mąż z delegacji dzień wcześniej, wchodzi do mieszkania, potem do sypialni i ... widzi w łóżku swojego najlepszego kumpla z pracy.
- Co ty tutaj robisz? - pyta zaskoczony.
- No widzisz, miałeś wrócić jutro. - odpowiada kolega.
- A gdzie jest moja żona?
- Bierze prysznic w łazience i zaraz tu przyjdzie. I co teraz zamierzasz zrobić?
- W sumie głupia sprawa. Żonę znam zaledwie od kilku miesięcy, a my się przecież znamy od dziecka. Razem się bawiliśmy na podwórku, razem chodziliśmy do szkoły, na studia, a teraz razem pracujemy i do tego się przyjaźnimy. Dobra, wybaczam ci, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Zawsze ciekawiło mnie, jak moja żona robi to z innym. Jeśli pozwolisz, to ja schowam się do szafy i przez szparę będę sobie na was patrzył, jak się zabawiacie.
- Nie mam chyba wyboru. No dobra, wskakuj do szafy. - mówi kochanek.
Po chwili wchodzi do sypialni żona i mówi do swojego kochanka:
- Już jestem czysta, pachnąca i gotowa. I wiesz, na co dzisiaj mam ochotę? Chcę, żebyś tak mnie dziś przeleciał, żebym się aż zsikała.
A na to kochanek:
- Otwórz szafę, to się zesrasz!
O mężu i żonie -
Spotykają się dwie koleżanki:
- Wiesz kochana mam problem. Mąż podczas delegacji nocował w Warszawie. Mówił, że u kolegi. Żeby go sprawdzić wysłałam do wszystkich jego kolegów, a ma ich pięciu, maile z pytaniem czy u nich nocował.
- I co?
- Przyszło pięć odpowiedzi, że nocował.
O mężu i żonie