cytryny 8 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Delikatność miłości
    Stanisław Grochowiak
    Delikatność miłości Którą mi dała - Cytryny plasterek Nabrzmiały po brzeg To tak jakbym po ostrzach...

Cytaty

  • Kwaśność jest wdziękiem cytryny.
    Janina Ipohorska

  • Kiedy życie podsuwa Ci cytrynę, powiedz: O, tak, lubię cytryny. Masz więcej?
    Henry Rollins

Życzenia

  • Pół jabłuszka, pół cytryny słodkie usta u dziewczyny,
    gdy ją chłopak pocałuje to się miesiąc oblizuje
    Do pamiętnika

Dowcipy

  • Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
    - Czy pan jest ostatni?
    - Nie, są gorsi ode mnie.
    - Czy pan stoi na końcu?
    - Nie, na nogach.
    - Świnia!
    - Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
    - Niech mnie pan w d*.*ę pocałuje!
    - Ależ, proszę pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.
    Różne

  • Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem
    wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
    - Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
    - Nie, co?
    - Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
    - To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
    Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na
    talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
    - Widział pan, co zrobiła tym razem?!
    - Nie, co?
    - Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
    - To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.
    O zwierzętach

  • Przychodzi facet do baru i mówi:
    - Poproszę setkę i jedną cytrynę.
    Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręce i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzień to samo:
    - Poproszę setkę i jedną cytrynę.
    Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia:
    - Poproszę setkę i jedną cytrynę.
    Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi:
    - Ja już wiem, kim pan jest!
    - Tak? Kim jestem?
    - Jest pan kolejarzem.
    - Zgadza się. A skąd pan wie?
    - Bo ma pan czapkę kolejarza.
    Różne

  • Nowak chce kupić kakao, ale widzi na pudelku napis "Cacao", wiec prosi:
    - Poproszę pudełko cacao.
    - Proszę pana, pisze się cacao, a mówi kakao.
    Nowak kupił, podziękował, wyszedł i zobaczył na wystawie cytryny.
    Pamiętając uwagę ekspedientki, mówi tym razem:
    - Poproszę kilogram kytryn.
    - Nie mówi się kytryny, tylko cytryny.
    Nowak zapłacił, podziękował i mówi do siebie:
    -O curwa, ale kyrk!
    Różne