co pani 21 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Przesłuchy
    Miron Białoszewski
    Co pani zwariowała na suficie i pupu - ku i pupu - ku Łapię szczotkę...

Dowcipy

  • Wjeżdża baba do gabinetu lekarskiego na rowerze, a na plecach ma karabin.
    - Co pani jest? - pyta zdziwiony lekarz.
    - Wyścig zbrojeń! - skanduje baba.
    O babie

  • Przychodzi baba do lekarza ze skarpetką na głowie.
    - Co pani dolega? - pyta się doktor.
    - Głupku to napad.
    O babie

  • Przychodzi garbata baba do lekarza:
    - Co pani jest?
    - Ciąża pozamaciczna...
    O babie

  • Przychodzi baba do lekarza z piłą tarczową w d**ie.
    Lekarz: Co pani jest?
    Baba: Rżnę się na okrągło!
    O babie

  • Przychodzi baba do lekarza:
    - Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
    - A co pani jadła?
    - Puszkę śledzi.
    - Czy były świeże?
    - Nie wiem, nie otwierałam!
    O babie

  • Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje:
    - Co Pani jest? - pyta lekarz.
    - Zawsze jestem taka po trawie - odpowiada krowa.
    O lekarzach

  • Siedzi Jasiu na ławce, a koło niej siedzi kobieta w ciąży. Jasiu pyta:
    - Co pani tu ma?
    - Dziecko.
    - A kocha je pani?
    - Bardzo.
    - To dlaczego je pani zjadła?
    O Jasiu

  • Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
    - Co pani dolega? - pyta lekarz.
    - Nie wiem, coś mi się do dupy przykleiło... - Odpowiada żaba.
    O babie

  • Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
    - Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
    - Panie władzo - coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost, a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć...
    Policjant zagląda do samochodu i mówi:
    - Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!
    O blondynkach

  • Przychodzi baba do lekarza i od razu kładzie się na kozetce.
    - Co pani się tak rozkłada?
    - A co, mam gnić w poczekalni?
    O babie

  • Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
    - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
    - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
    - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
    Na to kobieta wyciąga zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
    - Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
    O babie

  • Przychodzi Baba do lekarza.
    - Powie pani w końcu co pani jest?! - pyta lekarz
    - No bo tak jakbym chciała usiąść to bym siedziała, siedziała. A jak się położę to bym leżała i leżała - baba kładzie się na biurko lekarza
    Lekarz nie wytrzymuję. Otwiera okno i wykopuję ją i krzyczy:
    - A jak cię w dupę kopnę to będziesz tak leciała i leciała!!!!
    O babie

  • Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach. Lekarz pyta:
    - Co pani jest?
    - Facebook.
    O lekarzach

  • Na egzaminie na prawo jazdy egzaminator pyta podstępnie:
    - Co pani zrobi, jeżeli po przejechaniu pięciu kilometrów stwierdzi pani, że zapomniała pani kluczyków?
    - Zjadę na pobocze, włączę światła awaryjne, wysiądę z samochodu i sprawdzę, co za matoł pchał mnie taki kawał drogi.
    Różne

  • -Pani Kasiu, co pani robi w niedzielę?
    -Nic panie prezesie - uśmiecha się zalotnie pani Kasia
    -To świetnie, ale chciałbym zauważyć, że dzisiaj jest dopiero środa.
    O dyrektorach

  • Dwóch młodych policjantów dostrzega późnym wieczorem młoda kobietę stojącą pod latarnią.
    - Co pani tu robi? - pytają jej.
    - A tak sobie chodzę od latarni do latarni - odpowiada kobieta.
    Policjanci zasalutowali i odeszli. Po kilku minutach jeden z nich pyta drugiego:
    - Ciekawe jak zawód wykonuje taka piękna, młoda kobieta?
    - Mówiła przecież, że chodzi od latarni do latarni..chyba jest elektromonterem.
    O policjantach

  • Żaba przychodzi do lekarza, a lekarz się pyta co pani dolega.
    Żaba na to: coś mnie jebie w stawie!
    O lekarzach

  • Rozprawa w sądzie. Sędzia pyta roztrzęsioną blondynkę

    - Co pani robiła w nocy z jedenastego na dwunastego lipca?
    - Z jedenastego na którego?
    O blondynkach

  • Przychodzi baba do lekarza z drutem w uszach.
    - Co pani wyrabia?
    - Słucham metalu
    O babie

  • Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:
    - Co pani jest?
    - Pies mnie pogryzł.
    - A gdzie?
    - Koło kwiaciarni.
    O babie