Wiersze
-
Do chorego
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Idź na śmietnik, odpocznij wśród zgniłej kapusty, weź w rękę ciemne jabłko w szarobiałe pryszcze, przypatrz... -
Do Pawła
Ignacy Krasicki
Gdzie nie jest obowiązek, czy dobrze jest wierzyć? Powiedz, Pawle, co zdanie tak umiałeś mierzyć,... -
Czarnoksiężnik i uczeń
Jan Kasprowicz
Była kobiecina, która miała chmarę dzieci, ale utrzymać ich nie mogła — z wielkiej nędzy. Wyszła...
Cytaty
-
Nie bardzo chytry, kto z chytrości znany.
Feliks Chwalibóg
Dowcipy
-
Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do Urzędu by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność by wybrała przedstawiciela, zadecydowano więc by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt.
Po ośmiu godzinach wraca z urzędu, lew się go pyta co tam załatwił, a on mówi, że nic. Jak to nic! Ty taki wielki i nic?! Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo, wraca po ośmiu godzinach i też nic. Lew mówi, to może wiewiórkę, taka delikatna, ładna, szybka i zgrabna..., podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła. No to koniec naszych marzeń orzekł Król Lew, a może ktoś na ochotnika? Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu, przecież Ty nic nie potrafisz załatwić, ale osioł się uparł i poszedł. Wraca pod dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc jak to załatwił, a osioł na to:
- Gdzie otworzyłem drzwi to ktoś z rodziny...
O zwierzętach
Przysłowia
-
Skąpy (chytry) dwa razy traci.
Piosenki
-
Jejku, jejku...
Szanty
Jejku, jejku, no mówię wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół... -
Ach zła Ewa narobiła
Religijne
Ach, zła Ewa narobiła, Kłopotów nas nabawiła, Z wężem w raju rozmawiała, Jabłka z drzewa skosztowała... -
Major Ponury
Harcerskie
Mgła wschodzi z lasu Panie Majorze eD Wiatr się po lesie snuje jak ptak CGD Już...