chłop 58 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Xxvii
    Jan Kasprowicz
    Zanim zgaśnie jutrzenka, nim spłoną Złotej zorzy rumieńce na niebie, Chłop już z werka, półdrzemiąc, się...

  • Wspomnienie wioski
    Cyprian Kamil Norwid
        Nie lubię miasta, nie lubię wrzasków, I hucznych zabaw, i świetnych blasków, Bo ja chłop jestem...

  • Chłop i cielę
    Ignacy Krasicki
        Nie sztuka zabić, dobrze zabić sztuka - Z bajki nauka. Szedł chłop na jarmark, ciągnąc cielę...

  • Chłop i Jowisz
    Ignacy Krasicki
        Chłop stojący zazdrościł siedzącemu panu Lepszego stanu: I lżył niebiosy Za takie losy Myślą zuchwałą,...

  • Model
    Stanisław Grochowiak
    Miłość dorosła -- zawsze jak kupiona; Tak ją obracasz na zziębniętych palcach, Jak chłop obraca przed...

Cytaty

  • Jak Bóg zagrzmi, to chłop do pacierza.
    Samuel Adalberg

  • Kosztowna ma prawo być biżuteria, odzież, kaprysy, ale, na litość boską, przecież nie chłop!
    Joanna Chmielewska

  • Swój chłop to taki, który nigdy nie popełni draństw, jakie mu się przypisuje.
    Karl Kraus

  • Wojna miesza, zrównuje, chłop czy filozof - wszyscy są do umierania.
    Wiesław Myśliwski

  • Chłop jak sięga, to przysięga, jak dostaje, to przestaje.
    Władysław Stanisław Reymont

Życzenia

  • Rezerwista - chłop morowy,
    pas na jajach, służba z głowy.
    Dla wojskowych

Wiadomości SMS

  • Chłop nie pies, na kości się nie rzuci.
    Złośliwe

Dowcipy

  • Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok takiego skromnego gospodarstwa. Patrzy a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje:
    - Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz?
    - A ku*wa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozje*ał.
    - O, mój drogi! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę?
    - Co mam owijać w bawełnę? Dechami opie*dole naokoło i c*uj!
    Różne

  • Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
    - Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
    Chłop zdziwiony:
    - Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił!
    - Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
    O zwierzętach

  • Chłop wyhodował dwutonowe jabłko, wsadził je na wóz i zawiózł na targ. Cały dzień nie miał klientów, ale pod koniec dnia przychodzi facet i pyta się:
    - To pana jabłko?
    - No.
    - To cofnij pan wozem, bo mi robal konia zżarł.
    O zwierzętach

  • Baba i chłop jadą furmanką po autostradzie.
    Nagle wyprzedza ich motocyklista bez głowy, chłop zdziwił się, lecz nie zareagował. Nagle wyprzedził ich drugi motocyklista, także bez głowy... Po kilku następnych podobnych wypadkach, zdziwienie chłopa sięgnęło zenitu i z wielkim trudem zaczął się zastanawiać nad zaistniałą sytuacją. Po chwili kontemplacji klepną się w głowę i krzyczy do baby:
    - Ej, stara! Rzuć no tam tę kosę gdzieś wyżej!
    Różne

  • Przychodzi chłop do weterynarza:
    - Doktorze, świnie nie chcą żreć!
    - Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
    Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
    - Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
    - Musi pan je zabrać w nocy.
    Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
    - Wstawaj, stary! Wstawaj!
    - Co?
    - Świnie!
    - Żrą?
    - Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
    O zwierzętach

  • Przychodzi chłop do apteki i pyta się farmaceutki:
    - Czy jest jakiś krem na bóle?
    - Na bule to skacze Mateja.
    Różne

  • Przychodzi pijany chłop do domu. Zamknął drzwi, i na całe gardło z progu krzyczy:
    - Przyszedłeeeeeemm!
    Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, rzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę.
    Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni, gdzie wywraca stół, taborety i bije naczynia.
    - Ja kuu*rrwa przyszedłemmmm!
    Następnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę.
    I znowu na całe gardło:
    - W domuu jestemmm!
    Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami.
    - Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!
    Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko, i wzdycha:
    - Jak zajebiście być kawalerem....
    O mężu i żonie

  • Chłop wjechał na targowisko konnym wozem i woła:
    - Ziemniaki przywiozłem, ziemniaki przywiozłem!
    Wtem koń się odwraca i mówi:
    - Ty przywiozłeś? Ty?
    Chłop zdziwiony:
    - Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił ludzkim głosem!
    - Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
    O zwierzętach

  • Jedzie chłop furmanką, na której wiezie beczkę. Zatrzymuje go policjant i pyta.
    - Co tam chłopie wieziecie?
    Chłop na to.
    - Ano wiozę sok z banana!
    - Jaki sok z banana?
    - Normalny sok z banana
    - Jak to smakuje - zapytuje policjant
    - Nie wiem,jeszcze nie próbowałem
    - Nalejcie mi, prosi policjant
    Chłop schodzi z wozu, wyciera jakiś kubek o kufajkę, nalewa płyn z beczki i podaje policjantowi.
    Policjant po spróbowaniu zaczyna się wykrzywiać, wywracać oczami i machać uszami. Po czym puszcza chłopa.
    Chłop wsiada na furmankę, trzaska batem i mówi do konia.
    - Wiooo Banan
    O policjantach

  • Chłop złapał złotą rybkę:
    - Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
    Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
    - Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
    - Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
    - No dobra, co?
    - Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
    - Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
    - No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.
    O zwierzętach

  • Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek.
    A sąsiad na to:
    - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
    OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
    - Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
    Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
    - A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
    A Kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
    - Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy spłoszysz!!!
    O zwierzętach

  • Chłop dowiaduje się od lekarza, że jest nieuleczalnie chory i wkrótce umrze:
    – Panie doktorze, ale mam jedno życzenie: aby Pan napisał, że umarłem na AIDS.
    – Dlaczego, przecież Pan ma raka?
    – Są trzy powody: pierwszy to taki, że nikt we wsi jeszcze nie umarł na tę chorobę. Drugi, że ten, który obrabiał moją żonę, będzie się teraz bał. Trzeci, że nikt jej już do końca życia nie ruszy.
    Różne

  • Na dyskotece Rosjanin tańczył z dziewczyną Turka...
    Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
    - Ty, a w dziób chcesz?
    - To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
    Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
    - A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
    - Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
    - I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
    Różne

  • W Wielkanoc chłop wchodzi do stodoły i mówi do krowy:
    - Mućka, powiedz co!
    - Nic z tego! Ja mówię tylko w Wigilię.
    Abstrakcyjne

  • Mosze kupił za sto rubli osła od pewnego chłopa. Chłop miał mu przyprowadzić osła następnego dnia. I rzeczywiście, następnego dnia ów chłop się zjawia, jednak bez osła.
    - Gdzie mój osioł?
    - Zdechł.
    - To oddaj moje sto rubli.
    - Już przetraciłem.
    - Dobra, to przynieś mi tego zdechłego osła.
    - Przynieść? Jak to? Co z nim zrobicie?
    - Loterię urządzę.
    Spotkali się po miesiącu, chłop pyta Mośka:
    - I jak poszła loteria?
    - Dobrze, sprzedałem 450 losów po 2 ruble, zarobiłem 898 rubli.
    - I nikt nie wygrał?
    - Jeden goj wygrał to ośle truchło... Marudził strasznie, więc zwróciłem mu te dwa ruble.
    Religijne

  • Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
    - Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
    - Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
    O mężu i żonie

  • Siedzą razem baba i chłop żeby uchronić się przed mroźnym łotewskim zimnem. Kobita pyta "Kochasz bardziej mnie, czy zimnioka?" "Ciebie". Kobita nie wierzy i pyta dlaczemu. "Bo zimniok to tylko marzenie, a ty jesteś tutaj naprawdę". Ale chłopa nie ma. Jest tylko halucynacja z niedożywienia. I śmierć. Takie jest życie.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Łotewski chłop mówi do syna: "Mam złą i dobrą wiadomość". Syn: "jaka zła?" "Politbiuro przyszło i zabiło matkę". "A jaka dobra?" - "Twoja łza posoli zimnioka". Ale nie ma zimnioka, jest tylko mroźna zima, halucynacja z niedożywienia i śmierć.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Na furmance pełnej siana wraca z łąki chłop z żoną. W pewnej chwili odwraca się i widząc pięciu punków jadących na motorach, woła:
    - Patrz stara, jakie cudaki zaraz będą nas wyprzedzać!
    Chłop zaczyna dłubać w nosie, nagle patrzy, a tu wyprzedza furmankę motor z punkiem bez głowy. Po chwili drugi, też bez głowy, zaraz następny... Chłop woła ponownie do żony:
    - Stara, lepiej postaw tę kosę w pionie, bo wszystkich powyżynasz!
    O rolnikach

  • Wjechał chłop kombajnem na pole, walnął się w czoło i mówi:
    - O kurde, zapomniałem zasiać.
    O rolnikach

Przysłowia

  • Gdy wiatr ostry w lutym wieje, chłop ma dobrą nadzieję.
    9 Luty

  • W lutym lepszy wilk przy progu, niż chłop i koń przy pługu.
    28 Luty

  • Kiedy w kwietniu słonko grzeje, wtedy chłop nie zubożeje.
    Kwiecień

  • Na Świętego Franciszka chłop w polu nic nie zyska.
    2 Kwiecień

  • Jak Marek przypieka, chłop jeszcze ponarzeka.
    25 Kwiecień

  • Suchemu kwietniowi chłop się nie raduje, bo kwiecień mokry dobry rok zwiastuje.
    27 Kwiecień

  • Na święty Bartłomiej czajka uciecze i już chłop zboża nie usiecze.
    24 Sierpień

  • Na święty Idzi chłop podwieczorku nie widzi.
    1 Wrzesień

  • Kiedy na Michała wiatr północny wieje, na ładną pogodę chłop traci nadzieję.
    29 Wrzesień

  • Chłop do kielni, baba do patelni.

  • Chłop robotny i baba pyskata zawojują pół świata.

  • Choćby chłop o jednym oku - byle tego roku.

  • Na oko - to chłop w szpitalu leżał.

  • Nie wierz nigdy dziewucho, coć chłop szepce na ucho.

  • Nim się baba uszpili, chłop przejdzie pół mili.

  • Pan Bóg stworzył byka - i byk był; a chłop wziął kozika, urżnął mu u dołu i stworzył wołu.

Wyliczanki

  • Jedzie, jedzie pan, pan,
    na koniku sam, sam,
    a za panem chłop, chłop,
    na koniku hop, hop!
    A za chłopem żyd, żyd,
    na koniku hyc, hyc!
    Dla starszych dzieci

  • Jedzie sobie pan, pan,
    na koniku sam, sam,
    jedzie sobie chłop, chłop,
    na koniku hop, hop.
    a za chłopem żyd, żyd
    na koniku hyc, hyc
    a za żydem żydóweczki
    pogubiły pakuneczki
    Dla starszych dzieci

  • Jedzie, jedzie pan, pan,
    Na koniku sam, sam.
    Za nim jedzie chłop, chłop,
    Na koniku hop, hop!
    Jedzie, jedzie ba - ba
    I z konika spa - da!
    Do klaskania

  • Jedzie, jedzie pan, pan,
    na koniku sam, sam,
    a za panem chłop, chłop,
    na koniku hop, hop!
    A za chłopem żyd, żyd,
    na koniku hyc, hyc!
    Do klaskania

  • Jedzie sobie pan, pan,
    na koniku sam, sam,
    jedzie sobie chłop, chłop,
    na koniku hop, hop.
    a za chłopem żyd, żyd
    na koniku hyc, hyc
    a za żydem żydóweczki
    pogubiły pakuneczki
    Do klaskania

Rymowanki

  • Jedzie, jedzie pan, pan,
    Na koniku sam, sam.
    Za nim jedzie chłop, chłop,
    Na koniku hop, hop!
    Jedzie, jedzie ba - ba
    I z konika spa - da!

Piosenki

  • Czerwone i bure
    Biesiadne i Ludowe
    Gdy jest chłop zazdrosny I ma w portkach licho To jego kobitę Kto chce to popycho...

  • Ballada o brygu
    Turystyczne
    Przypłynął statek do Bordeaux I korców zboża przywiózł sto. Kapitan był tam chłop na schwał,...

  • Ballada O Milosci Staszku I Jego Bracie Marianie
    Turystyczne
    Chłop chłopa dyszlem ogłuszył Baba się pożarła z Babą Staszek za chlebem wyruszył Do dalekiego Chicago...

  • Fajny chłop
    Turystyczne
    Fajny chłop z niego był, Ino gorzała pił. Teraz już go ni ma, Przykryła go ziemia....