barman 21 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Wielka noc w mieście" (big night on the town)
    Charles Bukowski
    pijany wśród ciemnych ulic jakiegoś miasta jest noc, zgubiłeś się, nie wiesz nawet gdzie twój pokój?...

  • Tobół
    Marcin Świetlicki
    Ameryko dałaś mi niewiele. O całe niebo mnij niż ci się zdaje. O całe niebo mniej...

Dowcipy

  • Przychodzi koń do baru i mówi:
    - Proszę piwo bez soku.
    Barman na to:
    - Bez jakiego znowu soku?
    - Może być malinowego - odpowiada koń
    Różne

  • Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
    - Barman, co polecisz do picia?
    Barman na to:
    - Ano, panocku drink "Góra cy"!
    Turysta:
    - Jak to "Góra cy"?!
    Barman:
    - Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Później bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając grzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
    O bacy

  • Wchodzi zakonnica do baru i mówi:
    - Setkę czystej poproszę.
    Barman się zdziwił, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
    - Jeszcze jedną
    Barman zdziwiony, co to, druga? Ale nic, leje. Po chwili zakonnica:
    - I jeszcze jedną.
    Na to barman nie wytrzymał:
    - Ależ siostro, czy to wypada?
    Na co zakonnica:
    - Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra...
    Religijne

  • Co pan taki smutny? - pyta barman klienta.
    - Panie, żonę mi do wojska biorą!
    - Żonę?! To pana żona jest mężczyzną?
    - Gdzie tam mężczyzną! Przecież to jeszcze chłopak!...
    Różne

  • Do baru wchodzi kaczka. Wskakuje na krzesło i mówi do barmana:
    - Setę i śledzia!
    Barman zaskoczony podaje kaczce gorzałę i śledzia, kaczka wypija, wciąga śledzika i mówi do barmana:
    - Słuchaj stary jestem majstrem - murarzem na budowie opodal tego baru i przez jakiś czas będę tutaj wpadał około 15.00 na wódeczkę i śledzika... Pomyśl nad jakimś małym rabacikiem...
    Tego samego dnia barman zadzwonił do zaprzyjaźnionego dyrektora cyrku:
    - Janek! Nie dasz wiary! Przychodzi do mojego baru kaczka, która mówi ludzkim głosem, pije gorzałę i wciąga śledzie... Dyrektor chcąc zobaczyć to na własne oczy przyszedł do baru przed 15.00, siadł przy stoliku... W drzwiach pojawia się kaczka. Wskakuje na krzesło i mówi ludzkim głosem do barmana:
    - Jak zawsze wódeczkę i śledzika proszę... I jak tam? Przemyślałeś sprawę zniżki
    Do kaczki w tym momencie podchodzi dyrektor cyrku i mówi:
    - Chcę pana zatrudnić! Jestem dyrektorem cyrku...
    - Zaraz, zaraz... Cyrku?
    - Tak panie kaczko... Cyrku
    - Cyrk.. Hmmm... Cyrk... To taki wielki namiot?
    - Dokładnie...
    - Z takimi drewnianymi ławeczkami?
    - Właśnie
    - Z taką okrągłą arenką z piachem i trocinami?
    - Oczywiście!
    - W takim razie na ch*j wam murarz?
    O zwierzętach

  • Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi:
    - To jest piwo, a mianowicie Dog**.
    Drugi pije Francuz i mówi:
    - To jest wino, a nazywa się Szato i pochodzi z południowego stoku góry.
    Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi:
    - Żytnia...
    Przerywa mu barman:
    - Nie, nie to jest bimber.
    Na to Polak:
    - Nie, nie, ja podaję adres: Żytnia 14, mieszkania 8.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Wchodzi Murzyn do baru z papugą na ramieniu. Barman pyta:
    - Skąd to masz?
    Papuga na to:
    - Z Afryki!
    O zwierzętach

  • Przychodzi facet do restauracji i zamawia:
    - Barman, dla mnie setka, dla orkiestry setka i dla ciebie setka.
    Gdy przyszło do płacenia okazuje się, ze facet nie ma pieniędzy, więc barman wyrzuca go kopniakami z lokalu. Na drugi dzień facet jak gdyby nigdy nic przychodzi i zamawia:
    - Dla mnie setka i dla orkiestry setka.
    - A dla mnie to już nie? - pyta się zgryźliwie barman.
    - Dla ciebie nie, bo jak wypijesz to rozrabiasz.
    Różne

  • Trzy wampiry wchodzą do baru. Pierwszy z nich siada, a barman pyta:
    - Czego sobie życzysz?
    - Setę krwi!
    Drugi wampir siada, barman pyta:
    - A co dla ciebie?
    - Dwie kolejki!
    Trzeci siada, barman pyta:
    - No dobra, a czego ty sobie życzysz?
    - Poproszę...gorącą filiżankę wody.
    Barman poszedł po wszystkie napoje, wraca po chwili, rozstawia je i dając lekko zdziwiony trzeciemu wampirowi filiżankę, mówi:
    - Masz, twoja woda...ale dlaczego nie zamówiłeś żadnego drinka?
    - No cóż... -wyciąga z kieszeni zużyty tampon - ja robię herbatę.
    Abstrakcyjne

  • Przychodzi biały do baru. Zamawia u czarnego barmana kolejne drinki. W końcu
    prosi o rachunek. Barman mówi:
    - 50zł
    Biały wyciąga stóweczkę i mówi:
    - Reszta dla Pana
    Czarny szeroko się uśmiecha i chowa stówę do kieszeni.
    Biały wystawia rękę i mówi:
    - Dla Pana powiedziałem...
    Różne

  • Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija... Na to barman:
    - Widzę, że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
    - Nie.... nie ważne...
    - No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
    Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
    - Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać, a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, więc ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
    - Oooo to musiał pan się wk***ić!
    - Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka się z NIM!
    - Oooooo to musiał pan się ostro wk***ić!
    - Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
    - Uuuu to musiało ostro pana wk***ić!!
    - Nie. Nie to mnie wk***iło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
    - O kur... to musiał pan się maksymalnie wk***ić!!!!
    - Nie. Nie to mnie wk***iło!
    Barman patrzy zdezorientowany...
    - To co pana tak wk***iło?
    - Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
    O mężu i żonie

  • Przychodzi facet do baru i mówi:
    - Poproszę setkę i jedną cytrynę.
    Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręce i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzień to samo:
    - Poproszę setkę i jedną cytrynę.
    Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia:
    - Poproszę setkę i jedną cytrynę.
    Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi:
    - Ja już wiem, kim pan jest!
    - Tak? Kim jestem?
    - Jest pan kolejarzem.
    - Zgadza się. A skąd pan wie?
    - Bo ma pan czapkę kolejarza.
    Różne

  • Późna noc, wchodzi facet do baru i siada koło lady. Podchodzi do niego barman i zaczyna rozmowę...
    - Kim jesteś? Jakoś Cię tutaj wcześniej nigdy nie widziałem...
    - Moje imię to Jacek, straciłem pracę...
    - A gdzie pracowałeś?
    - Byłem konsultantem...
    - A co robi konsultant?
    - By być konsultantem, trzeba myśleć logicznie.
    - Myśleć logicznie?
    - Może wyjaśnię Ci to w praktyce... Masz psa?
    - Tak!
    - To znaczy, że kochasz zwierzęta.
    - Tak! Zgadza się!
    - Jeśli kochasz zwierzęta, to musisz naprawdę mocno kochać swoje dzieci.
    - Oczywiście.
    - Więc jeśli masz dzieci. Musisz mieć żonę.
    - Tak mam piękną żonę!
    - Jeszcze jedno pytanie. Jeśli masz żonę to znaczy że nie jesteś GEJEM prawda?
    - Prawda! Skąd to wszystko wiesz?
    - To właśnie jest logiczne myślenie.
    - Zdumiewające!
    - Ok. To ja może idę poszukać nowej pracy.
    - Powodzenia mistrzu!
    Pięć min po wyjściu konsultanta, do baru podszedł inny gość i pyta barmana:
    - Kim był facet, który przed chwilą wychodził?
    - Jest konsultantem. Nauczył mnie logicznie myśleć!
    - Logicznie myśleć?
    - Tak. Patrz, wyjaśnię ci to.
    - Ok.
    - Masz psa?
    - Nie!
    - To znaczy..., że jesteś Gejem!
    Różne

  • Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi:
    - Barman, małe jasne proszę.
    Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł. Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi półszeptem:
    - Dziwne, nie?
    A barman:
    - Dziwne... zawsze pił duże jasne.
    Abstrakcyjne

  • Przychodzi facet do baru, zamawia piwo.
    Barman daje mu te piwo i mówi:
    - Tylko niech pan szybko to piwo pije bo zaraz przyjdzie Czarny Rycerz.
    Facet pije piwo i widzi znaki zaniepokojenia na sali. Wszyscy szepczą, że trzeba się zbierać, bo zaraz przyjdzie Czarny Rycerz. W pewnym momencie wszyscy zaczynają uciekać z baru.
    Gość mówi:
    - Eee tam... jaki znowu Czarny Rycerz... - i pije piwo dalej.
    Barman mówi:
    - Naprawdę niech pan kończy bo zaraz przyjdzie Czarny Rycerz!
    Facet się tym nie przejmuje. Barman ucieka i po jakimś czasie facet zostaje całkiem sam. Nagle drzwi z hukiem pękają, wchodzi jakiś ogromny murzyn. Ma jakieś 2m wzrostu i jest strasznie wkurzony. Gość pada przed nim na kolana i mówi:
    - Przepraszam pana, ale ja tu jestem pierwszy raz, nie wiedziałem, że to o pana chodzi. Zrobię dla pana wszystko tylko niech Pan mnie nie zabija!
    Murzyn parzy na niego i mówi:
    - No dobra, jak zrobisz mi dobrze to ci daruje.
    Facet robi mu dobrze. Murzyn patrzy tak na niego z góry i mówi:
    - Ty, szybciej to rób, bo zaraz przyjdzie Czarny Rycerz...
    Różne

  • Przychodzi Argon do baru i mówi:
    - Poproszę szklankę wody.
    Barman na to:
    - Przepraszam, ale gazów szlachetnych nie obsługujemy.
    Co zrobił Argon?
    Nie zareagował.
    Różne

  • Przychodzi koń do knajpy i mówi:
    - Jedno piwko proszę.
    Barman jest bardzo zdziwiony:
    - Tylko jedno piwo. Przedwczoraj tak pochlałeś, że zwaliłeś się pod bar, wczoraj cie musieliśmy za lejce wyprowadzać a dzisiaj tak skromnie?
    - Dzisiaj jestem wozem - odpowiada skromnie koń.
    O zwierzętach

  • Przychodzi zdenerwowany facet do baru.
    - Panie barman, czy ja tu byłem wczoraj w nocy?
    - Był pan.
    - Czy przepiłem sto złotych?
    - Przepił pan.
    - No to chwała Bogu, bo już myślałem, że zgubiłem.
    Różne

Piosenki

  • Marry z Rotterdam
    Szanty
    Na północnym krańcu Rotterdam żył stary barman Joe. On bardzo młodą córę miał, I piękną,...