Wiersze
-
Balonik
Bułat Okudżawa
Płacze dziewczynka: - Baloniku, wróć! - A balonik uciekł za obłoki - w dal... Płacze dziewczyna:... -
Balonik - tłum. Agnieszki Osieckiej
Bułat Okudżawa
Balonik Płacze dziewczynka: balon uciekł jej. Ludzie mówią: nie płacz. A balonik hen... Płacze dziewczyna: chłopca... -
Balonik (Niebieski balonik)
Bułat Okudżawa
Płacze dziewczynka: balon gonić chce. Wszyscy pocieszają, a balonik mknie. Płacze dziewczyna: za mąż by już...
Dowcipy
-
Policjant zaczaił się przy barze, aby przyłapać jakiegoś kierowcę na prowadzeniu samochodu po pijanemu. Kiedy bar już pustoszał, zobaczył mężczyznę, który zataczając się poszedł w kierunku parkingu. Potknął się o krawężnik, po drodze usiłował się dostać do pięciu samochodów, zanim trafił do swojego. Dłuższą chwilę grzebał przy stacyjce. Wszyscy kierowcy zdążyli już odjechać, zanim udało mu się uruchomić silnik. Policjant szybko wyskoczył z kryjówki i kazał mu dmuchnąć w balonik. Ze zdumieniem zauważył wynik 0.0.
- Jak to możliwe?! - pyta
- Dzisiaj mnie wyznaczyli na podpuchę...
O policjantach -
Glina zatrzymuje faceta, który zdaje się być co nieco wesolutki. Podchodzi do samochodu i mówi:
- Proszę dmuchnąć
- (Facet takim wesolutkim, zapitym głosem) AAaależ ooczywiście ppanie wwwładzo
Glina patrzy w balonik a tu zero
- Jeszcze raz proszę powtórzyć!
Po następnym razie znów zero. Trochę wkurzony karze facetowi zrobić jaskółkę. Gość trochę z trudem, ale trzaska mu jaskółkę jak trzeba. Gliniarz jednak jest bardzo podejrzliwy i wpadł na pomysł żeby mu narysować kredą na jezdni białą linię. Narysował i mówi do klienta:
- Chyba wie pan co należy z tym zrobić
A gość:
- Oczywiście (tu pada na kolana zatyka jedna dziurkę w nosie, ruch głowy po linii i wciąga powietrze)
O policjantach -
Policja zatrzymuje do kontroli fiata 126p w którym jedzie małżeństwo z 3 letnim dzieckiem. Podczas sprawdzania dokumentów policjant zauważa podejrzane zachowanie kierowcy i prosi kierowce o dmuchniecie w balonik.
Kierowca dmucha i jest bardzo zaskoczony ze badanie wykazało 1 promil,ale natychmiast protestuje ze nic nie pil i ze to balonik jest zepsuty.
- Jak pan nie wierzy to niech pan da żonie balonik ,a .moja zona nigdy nie pije.
Policjant zgadza się po nadmuchaniu balonika u zony tez wykazało 1 promil.Policjant stwierdza że żona tez pila.Uparty kierowca nadal twierdzi ze baloniki są zepsute
- Jak pan panie władz nie wierzy to proszę dać balonik dziecku dziecko na pewno nie pilo.
Policjant daje balonik dziecku i po nadmuchaniu również wykazuje ze dziecko ma w wydychanym powietrzu 1 promil i zwątpił w jakość baloników ,przeprosił kierowce i kazał jechać, a mąż do zony mówiłem ci kochanie ze setka małemu nie zaszkodzi a dużo może pomoc.
O policjantach