Dowcipy - O Jasiu strona 46

Idzie Jasiu z babcią ulicą. Jasiu znalazł 10 złotych i podekscytowany biegnie do babci :
- Babciu, babciu zalazłem dychę !
- Wyrzuć ją tam gdzie była Jasiu bo to co z ziemi tego się nie podnosi !
- Dobrze babciu powiedział Jaś .
Idą dalej, Jaś znalazł 50 złotych !
Jasiu znów podbiega do babci i mówi :
- Babciu, babciu, a teraz znalazłem pięć dych !
- Jasiu, już ci mówiłam to co leży na ziemi tego nie wolno podnosić.
- Ok"ej babciu powiedział Jasiu .
Z ulicy skręcili na leśną drogę, babcia się potknęła o korzeń drzewa i upadła na ziemię :
- Jasiu, pomóż mi wstać !
Ale Jasiu tym razem odpowiedział :
- Nie babciu, to co leży na ziemi tego nie wolno podnosić!

Jaś siedzi na schodach i płacze.
- Co się stało, Jasiu? - pyta go sąsiadka.
- To przez tatę - kwili dziecko. - Uderzył się młotkiem w palec.
- Ale dlaczego ty płaczesz?
- Bo najpierw się z niego śmiałem.

Jaś dzwoni do radia:
- Znalazłem portfel, jest w nim 5 000 zł i adres niejakiego Mariana Walaszki.
- Jak możemy pomóc w tej sytuacji? - pyta prowadzący audycję.
- Możecie zadedykować mu jakąś piosenkę?

Jaś, Małgosia, Monika i Kazio dyskutują, kim chcieliby zostać, jak dorosną.
- Ja chciałbym być prawnikiem i móc bronić moich rodaków - zaczyna Kazio.
- A ja chciałbym być posłanką i tworzyć prawa korzystne dla moich rodaków - mówi Monika.
- Ja marzę, żeby być lekarką i leczyć moich rodaków - zwierza się Małgosia.
- A ty, Jasiu? - pytają dzieci - Kim chciałbyś być?
- Ja? Chciałbym być rodakiem - odpowiada Jaś.

Matka budzi rano syna:
- Wstawaj Jasiu, za 20 minut odjeżdża twój pociąg...
- A czy ja leżę na torach?

- Zobacz Jasiu - mówi ojciec pokazując szkielet - tylko to z człowieka zostaje po śmierci.
- A więc samo mięsko idzie do nieba!

- Tato, dzisiaj jeden facet dostawiał się do mnie na ławce w parku...
- I co Jasiu dałeś w gębę temu zboczeńcowi?
- Nie.
- Więc uciekłeś?
- Jak miałem uciekać w pantoflach na wysokich obcasach...?

- Nie pójdę dzisiaj do szkoły - mówi Jaś do mamy - dzieci mnie nie lubią, woźna bije szmatą, nauczyciele nie lubią...
- Jasiu musisz pójść do szkoły! Co to za szkoła bez dyrektora?

Jaś podczas wycieczki do Zakopanego wchodzi z ojcem na szczyt wysokiej góry.
- Tato, ja już nie mogę, jest tak gorąco - skarży się chłopiec.
- Nie marudź, bierz przykład z termometru. Im bardziej gorąco to on tym szybciej idzie w górę.

Jaś wyszedł na chwilę z sali kinowej w czasie seansu filmowego. Wraca i pyta się cichutko mężczyzny siedzącego z brzegu rzędu:
- Przepraszam bardzo, ale czy to właśnie panu nadepnąłem na nogę gdy wychodziłem do toalety?
- Tak mi, ale to nic nie szkodzi.
- Wiem, chciałem tylko sprawdzić czy wchodzę do właściwego rzędu.

Ciotka pisze list do swojego bratanka:
"Drogi Jasiu! Listu twojego w którym prosisz o pożyczenie Ci 10 000 zł jeszcze nie otrzymałam, ale nawet jak otrzymam to i tak nie pożyczę, bo wiem że mi nie oddasz"

Przychodzi pięcioletni Jaś ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonka pod pacha do domu uciech. Podchodzi do burdel mammy i pyta:
- Czy można prosić dziewczynę z AIDS?
- Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z AIDS? Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!
- Ale ja naprawdę potrzebuje - mówi i rozbija skarbonkę. Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji.
- No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z AIDS?
- Potrzebna!
- Powiedz to może coś się znajdzie...
- No dobrze. Chodzi o to, ze jak ja będę miał AIDS i wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje tez będzie chora. A potem jak mój tatuś ja odwozi, to ona kocha się znim na tylnym siedzeniu, więc i on tez będzie miał AIDS. Tatuś w nocy zarazi mamusię. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeżdża pan od zbierania śmieci i wpada do mamy na mały numerek. Tak więc i on tez będzie miał AIDS. I o tego sku..ela mi chodzi, bo mi żabkę przejechał!

Mama Jasia dzwoni do lekarza:
- Panie doktorze mój syn ma 93 stopnie Celsjusza
A doktor na to:
- Albo pomyliły się pani numery albo proszę dzwonić na straż pożarną

Jas odprowadza ciocię do drzwi i mówi:
- Ciociu jest mi bardzo przykro, że nie jest mi przykro,że już sobie idziesz.

Ojciec złości się na Jasia oglądając jego dzienniczek ocen:
Co znowu pała z historii!
- To przez Łokietka...
- To po co zadajesz się z chuliganami?!

‹‹ 1 2 43 44 45 46 47 48 49 50 ››