Dowcipy - O babie strona 6

Przychodzi młoda baba do lekarza:
- Panie doktorze, przede wszystkim muszę powiedzieć, że jestem jeszcze dziewicą.
- To wspaniale, bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu!

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Mam owłosioną klatkę.
- To niech pani jeździ windą.

Baba postanowiła popełnić samobójstwo: Kupiła pistolet, ale nie wie gdzie sobie strzelić, żeby nie bolało i żeby umrzeć od razu. Przypomniała sobie, że ma znajomego lekarza. On na pewno będzie wiedział jak to zrobić.
Idzie do niego i mówi:
- Źle mi w życiu. Wszystko mi zbrzydło. Chcę popełnić samobójstwo, tylko mi poradź gdzie sobie strzelić, żeby skończyć z sobą od razu.
Lekarz mówi:
- Najpewniej i najszybciej będzie jak sobie strzelisz, tak na trzy palce pod piersią.
Baba strzeliła w kolano...

Wraca koleś autobusem, okropnie zmęczony po ciężkim dniu pracy. Siedzi, a nad nim dwa mohery obrabiają mu dupę, bo im miejsca nie ustąpił:
- Ja wychowałam 5 dzieci i każde by ustąpiło!
- Ja wychowałam 10 dzieci i każde by ustąpiło! itd.
Na co koleś, gdy już nie wytrzymał:
- Jak żeście k***a tłoku narobiły to teraz stójcie!

Przychodzi baba do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona...
- O Boże, co się pani stało?
- Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić... Za każdym razem, kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie.
- Hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i płucze.
2 tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza i wygląda jak kwitnące życie...
- Panie doktorze, wspaniała rada! Za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płuczę i płuczę gardło, a on nic mnie nie robi.
- Widzi pani, trzeba po prostu trzymać pysk zamknięty.

Idzie baba do lekarza z czterema ptakami na nosie i mówi do lekarza:

-Proszę pana mam gile!

Przychodzi baba do lekarza z drutem w uszach.
- Co pani wyrabia?
- Słucham metalu

Przychodzi baba do lekarza...
- Umie pani zmieniać pieluchy?
- Cooo! Naprawdę jestem w ciąży?!
- Nie, ma pani raka jelita.

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Pies mnie pogryzł.
- A gdzie?
- Koło kwiaciarni.

Przychodzi baba do lekarza w mundurze z czasów króla Augusta II i z doniczkowym kwiatkiem na głowie. Lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Jestem Saska Kępa.

Przychodzi garbata baba do lekarza a lekarz pyta :

- Co się pani tak skrada?

Przychodzi baba do lekarza z workiem papieru toaletowego.
- Co pani jest?
- A bo mówią, że pan to zasr*ny lekarz jest

Idzie baba do lekarza i mówi:
- Mój mąż zjada pomarańcze.
Lekarz mówi:
- To chyba dobrze.
- Nie,bo on zjada te z obrazów.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze chyba mam raka piersi
Doktor się popatrzył na nią i mówi:
- Kobieto, jakich piersi???!

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
Baba odpowiada:
- Zapomniałam.

‹‹ 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ››