Wyprowadził własne ślady w pole.

I słowo może być kneblem.

Tylko ludożerca nie gardzi człowiekiem.

Świat bez psychopatów? Byłby nienormalny.

Odejdź szatanie! Diablica jest u mnie.

Trudno powiedzieć sobie samemu prawdę, gdy się ją zna.

Należy wszystkich traktować jak ludzi! Z równym okrucieństwem?

Wykrzyknik który sflaczał, staje się znakiem zapytania.

Nie pytaj Boga o drogę do nieba, bo wskaże ci najtrudniejszą.

Najstraszniejsze są równania z wiadomą, której nie chcemy przyjąć do wiadomości.

W co wierzę? W Boga, jeżeli jest.

Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Świat powstał chyba ze strachu przed pustką.

To,że umarł,nie jest jeszcze dowodem,że żył

Nie wiem, czy wierzę w duszę, ale na pewno w bezduszność.

Zwracaj się zawsze do bogów obcych. Wysłuchają cię poza kolejką.

Czym niżej upadasz, tym mniej cię boli.

Długość życia mierzy się jego szerokością.

Samowystarczalni umysłowo są jedynie geniusze i głupcy.

Rada dla pisarzy: W pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem.

Jeden fałszywy krok, a jesteś u celu innych.

Czy wolno mijać się z prawdą?
Tak, jeśli się ją wyprzedza.

Są tchórze mózgu i tchórze serca.

Jeszcze raz zacząć od początku! Tylko jak przedtem zakończyć?

Dopiero po stworzeniu świata powstało mnóstwo niestworzonych rzeczy.

Dzięki piekielnym maszynom wielu dostało się do nieba.

Jak często gramy komedię bez nadziei na oklaski.

Człowiek - produkt uboczny miłości.

Głupota jest matką zbrodni. Ale ojcowie są częstokroć genialni.

Łakniesz krwi - bądź pchłą.

Najkrwawsza to tragedia, gdy krew zalewa widzów.

Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem.

Pieniądz jest bezwonny, ale się ulatnia.

Powiedziały krety: Ludzie są ciemni, potrzebne im światło.

Prawda leży zazwyczaj pośrodku, najczęściej bez nagrobka.

Sezamie otwórz się - ja chcę wyjść!

Splunąć na szmatę? Wytrze się sama.

Trzeba by stu oczu, by móc je na wszystko przymykać.

Bądźmy ludźmi choćby tak długo, póki nauka nie odkryje, że jesteśmy czym innym.

Na czyj koszt żyją ludzie w cudzych wspomnieniach?