Gdy padają głowy, nie opuszczaj swojej.

Wartości nieprzemijające nie mają niestety terminu realizacji.

Jak pies służył, jak psa ubili.

Nigdy ton nie powraca do struny.

Człowiek ma jeszcze tę wyższość nad maszyną, że umie się sam sprzedać.

Nie odchodzimy od zmysłów, nie zapłaciwszy uprzednio.

Od słowa do słowa idzie człowiek czasem całe życie.

Rasowy aktor, który pożegna scenę, do końca życia gra już tylko człowieka.

O pisowni: Nie masz morale bez ale.

Opinia publiczna powinna być zaalarmowana swoim nieistnieniem.

Otyli żyją krócej. Ale jedzą dłużej.

Każdy widz przynosi do teatru swoją własną akustykę.

Naturalizm w niektórych teatrach niezwykły! Nawet onuce czuć ze sceny. Jedynie ludzie są nieprawdziwi.

Pion z poziomem mają z sobą krzyż.

Płyń za rekinem trafisz do ludzi.

Po stracie zębów podobno większa swoboda języka.

Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy.

Przeniósł się z Sodomy do Gomory.

Są urodzeni mężowie stanu - wyjątkowego.

Stosy nie rozświetlają ciemności.

Kiedy niektórym wyjmują z ust knebel, niemieją z zachwytu.

Ten stąpa po różach, co po grządkach depce.

Jeszcze rozświetlą się mroki - próchno świeci.

Bądźcie samoukami, nie czekajcie aż was nauczy życie.

Mądre tabu udaje, że nic go dotknąć nie może.

Człowiek zwycięży. Człowieka.

W domu powieszonego nie mówi się o stryczku. A w domu kata?

My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?

Ech! Grzybobranie z nagonką.

Orły winny załatwiać się w chmurach.

Gdy bajki polityczne mówią o zwierzętach - chyba czas nieludzki.

I bezprawie może być skodyfikowane.

Iść całe życie konsekwentnie do celu można wtedy, gdy on się stale odsuwa.

Ileż obrządków ma niewiara!

Wieża w Pizie nachylona jest pod kątem widzenia turystów.

Istnieją ekonomiczne bodźce seksualne.

A może dopiero w świecie, który nie zna grawitacji, będzie opadanie na dno godne pogardy?

Oburzenie nigdy nie powinno być tak głębokie, by nie mogło wybuchnąć.

Niektórzy przerastają innych o głowę, którą im odrąbali.

Arcydzieło pojmie nawet głupi. Ale jakże inaczej!