Cytaty autorów na literę D - Richard Dawkins

Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej.

Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy o chorobie psychicznej. Gdy wielu ludzi ma urojenia, nazywa się to religią.

Kiedy ktoś ci mówi, że masz w coś uwierzyć, dlaczego go nie spytać: „A jakie istnieją na to dowody?. A jeśli nie potrafi ci dać dobrej odpowiedzi, mam nadzieję, że bardzo starannie to przemyślisz, zanim uwierzysz choćby w jedno słowo.

Ateizm łączy się na ogół z niezależnością myślenia i niechęcią do podporządkowania się czemukolwiek.

Godzenie takiej sprzeczności, jak uprawianie nauki przez cały tydzień i chodzenie do kościoła w niedzielę, jest intelektualnie nieuczciwe.

Co mnie osobiście najbardziej zadziwia w katolickiej mitologii, to nawet nie jej niewyobrażalna kiczowatość, ale raczej szokująca nonszalancja, z jaką ludzie ją wzbogacają o najdrobniejsze detale. To doprawdy bezwstydna wynalazczość.

Bóg Starego Testamentu jest prawdopodobnie najmniej przyjazną postacią całej literatury pięknej: zazdrosny i dumny z tej zazdrości; małostkowy, niesprawiedliwy, nie znający przebaczenia pedant; roszczeniowy, krwiopijczy zwolennik czystek etnicznych; mizoginiczny, homofobiczny, rasistowski, mordujący dzieci, ludzi w ogóle, czy też synów w szczególności, zsyłający plagi, megalomański, sadomasochistyczny, kapryśnie manifestujący brak zrozumienia despota.(...) Atakowanie tak łatwego celu nie byłoby fair.

Możesz i powinieneś szczycić się tym, że jako ateista kroczysz przez świat z podniesionym czołem, śmiało kierując wzrok ku najdalszym horyzontom. Wszak ateizm niemal we wszystkich przypadkach oznacza właściwą niezależność myślenia a w istocie właściwe myślenie w ogóle.

Dzieciom muzułmańskim mówi się inne rzeczy niż dzieciom chrześcijańskim, a jedni i drudzy dorastają święcie przekonani, że mają rację, a mylą się ci drudzy.

Całe stworzenie, wszędzie we Wszechświecie, jest bezpośrednim lub pośrednim wynikiem kumulatywnego procesu, którego ziemskim odpowiednikiem jest to, co na Ziemi nazywamy darwinowskim doborem naturalnym.

Gdzie był Bóg w trakcie Potopu? Planowo zatapiał cały świat, zwierzęta oraz ludzi karząc za „grzech. Gdzie był Bóg, gdy Sodoma i Gomora pochłaniane były przez ogień i siarkę? Rozmyślnie grillował mieszkańców, wraz z całym dobytkiem karząc za „grzech. Szanowny, nowoczesny, oświecony, teologicznie wyrafinowany chrześcijaninie: cała Twoja religia jest oparta na obsesji „grzechu, kary i pokuty.

Liczba dostępnych świadectw ewolucji rośnie z dnia na dzień i nigdy jeszcze nie mieliśmy tylu dowodów jej prawdziwości. Paradoksalnie jednak, w tym samym czasie, rośnie na siłę antyewolucjonizm i tu też nie pamiętam, by kiedykolwiek był to ruch aż tak potężny.

Słowo „tradycja powinno nas nastawić krytycznie. Odnosi się ono do zbioru przekonań przekazywanych przez pokolenia — w odróżnieniu od przekonań opartych na dowodach.

Jest jednak także możliwe, że rzeczywiście jesteśmy sami we wszechświecie, a w takim wypadku Ziemia, ze swoim największym przedstawieniem, jest najbardziej niezwykłą planetą we wszechświecie.

Często dowodem nie jest wyłącznie obserwacja, ale obserwacja zawsze leży u podstaw dowodu.

Ewolucja jest największym dziełem wszechświata. Ewolucja jest stwórcą życia, a życie jest chyba najbardziej zadziwiającym i najpiękniejszym produktem, jakie kiedykolwiek stworzyły prawa fizyki. Ewolucja, żeby zacytować napis na T-shircie przysłanym mi przez anonimowego sympatyka, jest najwspanialszym przedstawieniem w dziejach świata, jedynym, które się liczy.

W rzeczywistości ewolucja jest przypuszczalnie największym przedstawieniem w całym wszechświecie.

Twierdzić, iż owa pierwsza przyczyna, wielkie nieznane, odpowiedzialne za to, że istnieje raczej coś niż nic, to istota, która potrafiła zaprojektować Wszechświat i przemawiać do miliardów ludzi równoczesne, to nic więcej niż ucieczka od odpowiedzialności, od odpowiedzialności za znalezienie prawdziwego wyjaśnienia. To przeraźliwa demonstracja samozadowolenia i oportunizmu, przeczące nie tylko zdrowemu rozsądkowi poszukiwanie haka zwisającego z nieba.

Dawkins o Benedykcie XVI:

Jest on wrogiem edukacji. Całkiem niezależnie od długotrwałych szkód psychicznych spowodowanych poczuciem winy i strachem, które rozsławiły edukację katolicką na całym świecie, on i jego kościół szerzą zgubną dla edukacji doktrynę, że dowody są mniej wiarygodną podstawą przekonań niż wiara, tradycja, objawienie i autorytet — jego autorytet.

Nauka rozkwita dzięki czynnie zachęcanej krytyce — naukowcy nie powinni być zmuszani do nieustannej ostrożności.

Ewolucja jest zawiadomieniem Boga o likwidacji jego posady. Musimy jednak posunąć się dalej. Złożona, kreatywna inteligencja bez niczego do roboty jest nie tylko zbędna. Istnienie boskiego projektanta zostaje właściwie wykluczone, ponieważ musi być przynajmniej równie złożony jak byty, do wyjaśnienia których go wytoczono. Bóg nie jest martwy. Nigdy nie był żywy.

Jedną z najbardziej zaawansowanych rzeczy, jaką może zrobić jakikolwiek komputer, a to obejmuje także pokładowy komputer w naszej czaszce, jest symulacja przyszłości. Programy komputerowe grające w szachy osiągnęły standardy arcymistrzów. W dużej mierze dzieje się tak dzięki symulacji alternatywnych przyszłości.

Nasze mózgi są wystarczająco elastyczne, by można je było przeprogramować od celów bezpośrednio związanych z przetrwaniem genów i przetrwaniem jednostkowym, na nowe i arbitralne cele, które mogą być inspirowane przez religię, patriotyzm, poczucie obowiązku, lojalność wobec partii, lojalność wobec ojczyzny. Są jednak wystarczająco nieelastyczne, byśmy – gdy już zostaną przeprogramowane – spędzili całe życie dążąc do tego nowego celu.

„Życie jest zbyt nieprawdopodobne, by mogło powstać przypadkiem”, to stara śpiewka, wyświechtany frazes kreacjonistów, od naiwnych czytelników Biblii, którzy nie mieli okazji poznać niczego innego, po stosunkowo dobrze wykształconych „teoretyków” Inteligentnego Projektu, od których można wymagać więcej. Nie istnieje żaden inny argument kreacjonistyczny (jeśli pominiemy takie absurdy jak: „Ewolucja narusza drugie prawo termodynamiki” oraz kłamstwa takie jak: „Nie ma żadnych skamielin stadiów pośrednich”).

Ludzie dość powszechnie zgadzają się, że fakty podawane przez religie są całkowicie błędne, ale powiadają: „Niemniej musisz przyznać, że religie dostarczają czegoś potrzebnego ludziom. Pragniemy głębszego sensu życia, głębszego, bardziej przemawiającego do wyobraźni zrozumienia tajemnicy istnienia.

Religiom brakuje wyobraźni, nie są poetyckie, nie są uduchowione. Wręcz przeciwnie, są prowincjonalne, małostkowe, skąpiące ludzkiej wyobraźni tam właśnie, gdzie nauka jest hojna.