Cytaty autorów na literę R - Raymond Radiguet

[...] musiałem zdobyć się na wysiłek, by iść dalej krokiem spokojnym, który nie zgadzał się teraz z rytmem mego serca.

Kiedy wciąż myślimy tylko o jednym, widzimy tylko jedno i pragniemy tego namiętnie, przestajemy dostrzegać, jak okrutne są nasze pragnienia.

Wydawało mi się, że wyraziłem miłość osobie nieczułej.

Kiedy więzy nie są jeszcze zbyt silne, wystarczy raz nie przyjść na spotkanie, by utracić kogoś z oczu.

[...] starałem się o niej nie myśleć i przez to samo myślałem o niej stale.

Ponieważ wyszliśmy sobie naprzeciw, skróciło to o połowę drogę, jaką duma każdego z nas musiała przebyć.

Myślałem, że przez ten czas serce przestanie mi łomotać. Tymczasem, przeciwnie, biło coraz mocniej.

Jak to dobrze, że nie jestem z nią sam! Wtedy też nie śmiałbym jej pocałować, a nie miałbym żadnego usprawiedliwienia.

[...] nie umiała cieszyć się szczebiotliwie. Jej radość była poważna.

Swoboda prędko stała się dla mnie narkotykiem.

Ucieszyłem się, że mamy wspólny sekret, i ja, nieśmiały, w stosunku do niej czułem się już tyranem.

Szczęście jest egoistyczne.

Kot spoglądał wciąż na ser pod kloszem. Nadeszła wojna. Rozbiła klosz. Gospodarze mieli teraz inne zmartwienia i kot się ucieszył.

Trwaliśmy w bezruchu. Tak pewno wygląda szczęście.

Nigdy nie byłem marzycielem. To, co innym, bardziej łatwowiernym wydaje się marzeniem, dla mnie było równie rzeczywiste jak ser dla kota, mimo szklanego klosza. Jednak klosz istnieje. Kiedy się stłucze, kot z tego korzysta, nawet jeśli to własny jego pan go stłukł i pokaleczył przy tym ręce.

Mieszanina zuchwałości i nieśmiałości w moim zachowaniu wywodziła zawsze w pole moich najbliższych.

Niemal każdy kataklizm poprzedzają znaki szczególne.

Nie można i wybierać łóżka, i potem w nim spać.