Cytaty autorów na literę S - Krystyna Siesicka

Człowiek to rzeczownik, a rzeczownikiem rządzą przypadki.

Najgorsze są niepotrzebne spotkania.

Nic z tego, wracają tylko chwile. I najczęśćiej nieruchome jak zdjęcia. Tęsknota za nimi jest jak krzyk.

Żeby nie wiem jak człowiek był twardy, to z każdego uczucia coś w nim zostaje, uczy się czegoś, czego dawniej nie umiał, raz to jest dobre, raz nie. I z siebie też coś komuś zostawia w spadku.

Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostaje, drudzy dmą jak wichry, więc zostają po nich serca złamane, jak jakies drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba. Tyle, żeby wszystko na czas mogło kwitnąć i owocować. I po tych zostaje piękno naszego świata...

Ile wielkich spraw w życiu człowieka zależy od maleńkich, niedostrzegalnych nieomal decyzji.

Nie lubię takich ludzi, którzy robią łaskę, że żyją!

Dlaczego można powtórzyć zapamiętaną melodię, a nie można zapamiętanego śmiechu?

Ja nie kocham słowami. Nie lubię słów, niektóre są chyba tylko po to stworzone, żeby je cofać. Między innymi po to stworzone jest kocham.

Bez drobiazgów można żyć, bez ludzkiej przyjaźni - trudniej.

(...) dopóki człowiek potrafi się śmiać sam do siebie, dopóty jest z nim wszystko w porządku.

Dlaczego życie nie jest snem z którego można się obudzić?

Jeżeli chcesz, żeby twoje życie było piękne, może takie być. Przecież to ty sam je układasz, nie?

Z pogodą to jak z humorem, właściwie nigdy nie wiadomo, kiedy się zmieni i do jakiego stopnia.

Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną...

I przyszło mi do głowy, że w życiu też nie powinien się liczyć styl, tylko barwa.

Nie można kogoś okłamywać niechcący. Jeżeli niechcący wprowadziło się kogoś w błąd, to nie jest żadne okłamywanie, tylko niefortunna pomyłka.

Wspólne życie to wspólny dom, wspólne zakupy, wspólne marzenia, ale przecież także i to... mój domowy pantofel pod jego tapczanem. Niby prozaiczna rzecz, a przecież zamyka się tu cała poezja.

Są meble, które przeszkadzają i są meble niezbędne! To tylko od ciebie zależy, jakim meblem się staniesz.

Dopóki miłość pozostaje niemożliwa do opisania, dopóty jesteśmy ludźmi, a nie tylko mieszaniną kodu genetycznego, fizjologii, skoków adrenaliny i Bóg wie czego jeszcze! i nie mieszajmy liter alfabetu z miłością, bo zepsujemy albo miłość albo alfabet.

Ja kochałam mamę okrężnymi drogami.

Zostanie ślepa jak kot, któremu natura nie pomogła w porę otworzyć oczu.

To jest niezwykle pojemmnym słowem [...], wszystko się w nim mieści, wszystko da się w nim upchnąć.