Aby osiągnąć szczęście, trzeba spełnić trzy warunki: być imbecylem, być egoistą i cieszyć się dobrym zdrowiem. Jeśli jednak nie spełnicie pierwszego warunku, wszystko jest stracone.
Lubimy kłamstwo we dnie, a sen w nocy. Taki jest człowiek.
Kocha się tylko to, od czego się cierpi.
Najlepsza część życia mija nam na mówieniu:
jest za wcześnie, a potem jest za późno.
Uważajcie na smutek. To wada.
Z całej polityki rozumiem tylko zamieszki.
Autor w swoim dziele powinien być jak Bóg we wszechświecie, wszędzie obecny i nigdzie niewidoczny.
Kobiety w miłości nie posiadają własnej skrytki, nie zatrzymują nic dla siebie, zupełnie inaczej niż mężczyźni, którzy we wszystkich szlachetnościach uczucia rezerwują jednak drobny skarb na własny użytek.
Wyjątek – mów, że potwierdza regułę. Nie próbuj tłumaczyć jak.
W młodości kocha się kobiety, które przypominają tę pierwszą, potem kocha się je dlatego, że różnią się między sobą.
Mężczyzna kochany przez jedną kobietę bywa jednocześnie kochany przez inne.
Pani Bovary – to ja.
Miłość jest pokarmem i jakby żywiołem geniusza.
Czyż nie wie pani, że istnieją dusze wiecznie udręczone? Potrzebują kolejno marzeń i czynów, najczystszych uczuć i najdzikszych namiętności i tak popełniają wszelkiego rodzaju wybryki i szaleństwa.
Jakże często uroczą kobietę od wspaniałego mężczyzny dzieli tylko drobiazg: że są małżeństwem.
Pragnienie nieustanne nie ma granic, bo jest nie do zaspokojenia.
Szczęście jest jak ospa. Gdy złapiemy je zbyt wcześnie, może całkowicie zniszczyć naszą konstytucję.
Lubiła morze jedynie za jego burzliwość, a zieleń tylko wśród ruin. Z każdej rzeczy musiała wydobyć jakąś korzyść dla siebie i odrzucała jako zbędne to wszystko, co w danej chwili nie mogło być pokarmem dla jej serca.
Przed ślubem zdawało się jej, że go kocha, ale oczekiwane szczęście nie nadeszło. „Pomyliłam się więc” – myślała i starała się dociec znaczenia słów: szczęście, namiętność, upojenie, słów, które tak pięknie brzmiały w książkach.
Czym jest równość, jak nie zaprzeczeniem wszelkiej wolności. Równość jest niewolą.
Kiedy przychodzi starość, zwyczaje stają się tyranią.
Możesz opisywać wino, miłość, kobiety i chwałę pod warunkiem, że nie jesteś pijakiem, kochankiem, mężem czy żołnierzem. Jeśli uczestniczysz w życiu, niezbyt dobrze się w nim rozeznajesz: zbyt wiele przynosi ci albo bólu, albo uciech.
Skoro nie można żyć z tymi, których się kocha, największą torturą jest żyć z tymi, których się nie kocha, a co stanowi z górą trzy czwarte rodzaju ludzkiego.
Nie muszę być jajkiem na patelni, by móc opisać jajecznicę.