Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie.
Człowiek zawsze nosi z sobą całą swą historię, a także historię ludzkości.
Wspólnota daje nam ciepło, byt osobny daje nam światło.
W każdym z nas jest ktoś kogo nie znamy. Przemawia do nas w snach i tłumaczy, że widzi nas zupełnie inaczej, niż my – siebie
Człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego, jeżeli tylko osiągnie właściwy stopień uległości.
Najbardziej przerażającą rzeczą jest całkowita akceptacja samego siebie.
Nie da się zmienić ciemności w światłość ani apatii w ruch, bez udziału emocji.
Pełny człowiek to taki, który zarówno przechadza się z Bogiem, jak i zmaga z diabłem.
Świadomość nie przychodzi bez bólu.
Wartość człowieka ostatecznie nigdy nie wyraża się w stosunku do drugiego człowieka, tylko w stosunku do siebie samego. Dlatego też nigdy nie powinniśmy uzależniać naszego poczucia własnej wartości albo też poczucia własnej godności od innych ludzi, bez względu na to, jak cierpielibyśmy z tego powodu.
Ze stanu doskonałości nie wiedzie żadna droga w przyszłość; osiągnąwszy doskonałość można się tylko cofnąć.