I wiosna przyniosła mi okropny śmiech idioty.
Jedyną myślą nie do zniesienia jest to, że znieść można wszystko.
JA ? to ktoś inny.
Pewnego wieczoru wziąłem na kolana Piękno. - I przekonałem się, że jest gorzkie.
Nie sądzę, bym wybrał się na zaślubiny, za teścia mając Jezusa Chrystusa.